polecam

piątek, 29 kwietnia 2016

Recenzja "450 stron" Patrycja Gryciuk





                                           450 STRON 
                                       Patrycja Gryciuk
                              Wydawnictwo: Czwarta Strona
                                  ISBN: 978-83-7976-315-3
                                        Wydanie I, 2015





            Za możliwość przeczytania tej książki       
          dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona



         Przy recenzjach innych powieści podkreślałam już, że kryminały czytam na końcu. Ale zaczynam się przekonywać do tego gatunku coraz częściej. Wciągnęła mnie niesamowicie powieść Patrycji Gryciuk "450 stron". Nie mogłam się za nią zabrać, a po pierwszych stronach nie mogłam jej odłożyć i pochłonęłam ją w jeden weekend. To nie jest typowy kryminał. Powiedziałabym, że raczej powieść obyczajowa z miłością w tle i elementami kryminalnymi. Powinna więc figurować na półkach z obyczajami oraz z kryminałami jednocześnie. 

        Główna bohaterka Wiktoria Moreau jest znaną pisarką. Jej kryminały rozchodzą się w milionach egzemplarzy. Taka sama przedsprzedaż dotyczy  zapowiedzi jej nowej powieści, która jest tematem "450 stron". Jej powieść, jeszcze nie wydana, stała się bestselerem. O takiej dystrybucji marzy każdy pisarz. Wiktoria cieszy się również, ale do momentu, kiedy się okazuje, że jej nowa książka może być plagiatem i grozi jej pozew sądowy. Firma farmaceutyczna chce ją oskarżyć o zniesławienie, jeśli nie wycofają książki ze sprzedaży. Co zrobi Wiktoria i jej wydawnictwo? Wdraża swoje śledztwo, współpracuje z policją i korzysta z pomocy znajomych i przyjaciół. Seria morderstw popełniana według fabuły książki długo nie może zostać rozwikłana. Wydarzenia, które dążą do rozwiązania zagadki są nieprzewidywalne i tym samym niezwykle ciekawe. Wątek zakochania rozluźnia fabułę i nadaje jej wyciszenia. 

         Trudno cokolwiek jeszcze napisać o fabule, żeby niechcący nie wyjawić za wiele. W powieści zostają również poruszone problemy życia codziennego, jak na przykład: popularność,  pieniądze i ich brak , przyjaźń, zazdrość, zdrada, miłość i jej brak. Co ludzie potrafią zrobić i do czego się posunąć, aby zaspokoić swoje potrzeby? To pytanie nurtujące ludzkość od zawsze i Patrycja Gryciuk w swojej wyobraźni częściowo odpowiada nam na te pytania.  Czy mieć jest ważniejsze niż być?

     W powieści poruszany jest także ogólnie znany problem debiutantów. Autorka prawdziwie przedstawia sytuację przebicia się ze  świeżo napisaną książką. Nawet jeśli miałaby stać się hitem. Potwierdza się moje zdanie, że, aby debiutant zainteresował wydawnictwo swoją twórczością musi posiadać trzy cechy; szczęście, szczęście i... szczęście. Główna bohaterka sama ubolewa z tego powodu. Posiadała w rękach świetne maszynopisy debiutantów, które nigdy nie zostały wydane. 

      Przyznaję, że Patrycja Gryciuk zachęciła mnie do czytania kryminałów. Na pewno sięgnę po wcześniejsze dzieło autorki pt: "Plan". Zaintrygowała mnie kompletnie. Nie wiem dlaczego nie wpadła mi ta książka w ręce wcześniej, choć gdzieś mi kiedyś przemknęła. Być może okładka, dla mnie niezbyt zachęcająca. Tak samo jak tytuł nie mówiący zbyt wiele. Fabuła jednak wynagradza. Powieść czyta się lekko i przyjemnie. Zdecydowanie polecam.